Tags Posts tagged with "antycovidowcy"

antycovidowcy

1770

Niebawem czekają nas święta Bożego Narodzenia, a wraz z nimi intensywne rozmowy przy świątecznym stole. Niewykluczone, że wśród gości znajdą się tacy, którzy wyznają różne teorie spiskowe i zaczną padać osobliwe stwierdzenia typu: „Covid-19 to tylko grypa” czy „szczepionki to narzędzie depopulacji”. Pozostaje zatem zastanowić się jak sprawić, by wieczór nie zakończył wielką kłótnią. Jeden z francuskich magazynów postanowił zasięgnąć w tym temacie porad u dwóch specjalistów, którzy zajmują się tematyką teorii spiskowych.

W pierwszej kolejności warto jest ustalić, z kim mamy do czynienia. Czy dana osoba pozostaje wygłasza swoje zdanie lub zadaje pytania w dobrej wierze, czy może szuka konfrontacji? Czy jest możliwa serdeczna dyskusja? Należałby również ocenić stopień przywiązania takiej osoby do swoich hipotez.

„Jeśli dana osoba ma radykalną i niezwykle silną wiarę w swoje teorie i jednocześnie da się odczuć, że rozmowa może się przerodzić w kłótnię, nie ma sensu rozpoczynać poważnej dyskusji. Możemy takiej sytuacji posłużyć się humorem, aby rozluźnić atmosferę i przejść do lżejszego, mniej dzielącego tematu rozmowy”, radzi Pascal Wagner-Egger, profesor psychologii społecznej i statystyki na Uniwersytecie we Fryburgu.

Jeśli podejście naszego rozmówcy do dyskusji jest dla nas akceptowalne, moglibyśmy rozważyć inne metody – takie jak zwrócenie mu uwagi na uprzedzenia czy błędy rozumowania, jakie przejawia. Wybór ten stwarza jednak kilka problemów. Zakłada wspólne podstawy metodologiczne z naszym rozmówcą, oparte m.in. na racjonalności, która polega na tym, że stosuje się rozumowania zgodne z regułami logiki, jak również operuje argumentami, a nie odwołuje się do uczuć czy emocji. To nie zawsze ma miejsce. Ponadto nigdy nie posiadamy wszystkich danych, ani możliwości ich poprawnej interpretacji na bieżąco w danym kontekście.

Może to się nawet odbić niekorzystnie na nas – antyszczepionkowiec będzie wiedział o szczepionkach znacznie więcej niż ktoś obojętny na te sprawy, który ufa oficjalnym przekazom w tej sprawie. Możemy więc trafić na osobę, która wykorzysta okazję – będzie się wywyższać i chełpić swoją dominacją. „W rzeczywistości najlepszym sposobem na zdyskwalifikowanie spiskowca jest niesprzeciwianie się mu” – wyjaśnia Sebastian Dieguez, neurobiolog z Uniwersytetu we Fryburgu zajmujący się związkami między poznaniem a spiskiem.

Jeśli nadal ma się ochotę zaangażować w dyskusję tego rodzaju, według Sebastiana Diegueza można zastosować technikę, którą niektórzy autorzy nazywają techniką ju-jitsu: „Wejście we frontalną konfrontację opartą na faktach, liczbach i argumentach jest zmarnowanym wysiłkiem, ponieważ jest to bardzo skomplikowane, a nie mamy pod ręką wszystkich danych i nie będziemy spędzać wieczoru na ich szukaniu i weryfikacji”. Zamiast tego radzi przeorientować debatę na powody, które leżą u podstaw przekonań danej osoby: „Możemy ją zapytać, dlaczego dany temat wzbudza w niej tyle złości i zapytać do jakiego jej poglądu na świat się to odnosi. Stamtąd z pewnością będziemy mogli znaleźć więcej punktów porozumienia i rozpocząć bardziej serdeczną i owocną dyskusję.”

Możemy również zagrać w kartę konsensusu naukowego – argumentu, który proponuje Pascal Wagner-Egger: „Argument konsensusu sprawia, że ​​niektóre hipotezy lub teorie spiskowe są bardzo mało wiarygodne. Przykładowo, w przedmiocie zmian klimatycznych 99,9% klimatologów obecnie twierdzi, że globalne ocieplenie ma głównie pochodzenie antropogeniczne. Niemożliwe jest zatem, żeby wszyscy z nich byli skorumpowani. To samo tyczy się większości zaszczepionych lekarzy. Kontrolowanie działań tak dużej liczby osób, które są ekspertami w swoich dziedzinach, wydaje się wysoce nieprawdopodobne, jeśli nie niemożliwe”.

Chociaż ten argument może być użyteczny, to może nie być przekonującym dla ludzi, którzy ufają jednemu, konkretnemu naukowcowi. Sebastian Dieguez rozwija tę tezę: „Cel klasycznej rozmowy niekoniecznie musi koncentrować się na udowadnianiu swojej racji lub przekonywaniu drugiej osoby, ale może skupić się bardziej na poznawaniu drugiej osoby.” Dlatego możemy położyć nacisk na to, aby na spokojnie dowiedzieć się, dlaczego ta osoba ufa właśnie temu konkretnemu naukowcowi.

Ta technika reorientacji na wartości, do których odnoszą się przekonania może mieć jedną, dużą zaletę: pozwala nie konfrontować się z osobą i pozostać w jej mniej lub bardziej bliskim kręgu. Jak wskazuje naukowiec: „świąteczny posiłek to coś stosunkowo ograniczonego w czasie”. Dlatego rozbudowana rozmowa niekoniecznie może przynieść pożądany efekt. Z drugiej strony trzymanie się blisko takiej osoby, regularne rozmowy z nią czy pozostawanie we wspólnych sieciach społecznościowych może pomóc w dzieleniu się różnymi treściami i tym samym wymusić na takiej osobie zadawanie sobie odpowiednich pytań, a następnie wypracowanie konstruktywnych wniosków.

1030

W miarę rozwoju pandemii COVID-19 psychologowie i eksperci od dezinformacji badają, dlaczego pandemia doprowadziła do pojawienia się tak wielu teorii spiskowych. Część z tych teorii doskonale przekonała wielu ludzi do unikania zakrywania twarzy, dystansowania społecznego czy szczepień.

Zjawisko kwestionowania zasadności stosowania szczepionek nie jest czymś nowym. Amerykański portal Associated Press przytacza historię Daniela Robertsa, 29-letniego mężczyzny z Tennessee, który nie otrzymał żadnej szczepionki, odkąd skończył sześć lat. Jego rodzice uczyli go, że szczepionki są niebezpieczne, a kiedy pojawiła się pandemia koronawirusa, nazwali ją mistyfikacją, zaznaczając jednocześnie, że to szczepionka stanowi prawdziwe zagrożenie. Kiedy w zeszłym miesiącu Roberts otrzymał zastrzyk ze szczepionką COVID-19 w sklepie Walmart, wydawało się, że to jego ucieczka od przeszłości.

„W tym kraju zmarło pięćset tysięcy osób. To nie jest mistyfikacja ”- stwierdził w wywiadzie Roberts. Opowiadał o teoriach spiskowych, w które wierzy jego rodzina i przyjaciele. „Nie wiem, dlaczego sam w nie nie uwierzyłem” – powiedział. „Chyba zdecydowałem się wierzyć faktom”.

Eksperci od dłuższego czasu próbują znaleźć związek pomiędzy przekonaniami o spiskowym charakterze pandemii COVID-19 a uzależnieniem od mediów społecznościowych jako głównego źródła informacji. Odkrywają przy tym, że teorie spiskowe dotyczące COVID-19 dają ludziom fałszywe poczucie wzmocnienia. Oferując „ukryte” wyjaśnienia, dają wierzącemu poczucie kontroli w sytuacji, która wydaje się szokująca.

Mniej więcej jeden na czterech Amerykanów stwierdziło, że wierzy, iż pandemia została „zdecydowanie” lub „prawdopodobnie” wywołana celowo. Te informacje pochodzą z raportu Pew Research Center z czerwca 2020 r. Inne teorie spiskowe koncentrują się na ograniczeniach ekonomicznych i bezpieczeństwie szczepionek. Coraz częściej nieprawdziwe doniesienia powodują problemy w świecie rzeczywistym.

W styczniu działacze antyszczepionkowi zmusili do zamknięcia na jeden dzień centrum szczepień w Los Angeles. W Europie spalono prawie 80 wież nadawczych z powodu rozpowszechnienia teorii, że infekcję powodowały sygnały sieci 5G. W innych miejscach atakowano pracowników medycznych, a jeden z farmaceutów zniszczył dawki szczepionek. Ponadto setki ludzi zmarło po zażyciu chemikaliów, które uważali za lekarstwa.

Najpopularniejsze teorie spiskowe często pomagają ludziom wyjaśnić złożone wydarzenia, kiedy prawda może być zbyt trudna do zaakceptowania. Te informacje pochodzą od Helen Lee Bouygues, założycielki i prezes Fundacji Reboot w Paryżu. Fundacja bada i dąży do popularyzacji krytycznego myślenia w dobie internetu.

Takie teorie często pojawiają się po ważnych lub przerażających czasach w historii: lądowaniu na Księżycu, atakach 11 września czy zabójstwie prezydenta USA Johna F. Kennedy’ego.

„Ludzie potrzebują wielkich wyjaśnień wielkich problemów i wielkich wydarzeń na świecie” – twierdzi John Cook.  Jest kognitywistą i ekspertem w dziedzinie teorii spiskowych na Uniwersytecie Monash w Australii. Jego zdaniem proste wyjaśnienia są po prostu niezadowalające z psychologicznego punktu widzenia.  Wytłumaczenie przyczyn pandemii oparte jedynie na patogenie pochodzącym od nietoperzy lub zjawisku „mokrych targów” w Chinach jest jego zdaniem niezadowalające psychicznie”. Cook uważa, że ta motywacja jest na tyle silna, że ​​ludzie często wierzą w sprzeczne ze sobą teorie. Dla przykładu wspomniany wcześniej Daniel Roberts powiedział, że jego rodzice na początku myśleli, że COVID-19 jest spowodowany przez wieże sieci komórkowych. Następnie zdecydowali się na wersję, że wirus to mistyfikacja. Jedyne wytłumaczenia, których nie zaakceptowali, pochodziły od ekspertów medycznych.

Zaufanie w oficjalne przekazy było dodatkowo naruszane przez fałszywe oświadczenia przywódców, takich jak byłego prezydenta USA Donald Trump. Trump wielokrotnie powtarzał, że wirus nie jest niebezpieczny. I sugerował stosowanie ….wybielacza, chemicznego środka czyszczącego, jako kuracji. Ponadto były prezydent USA publicznie podważał zdanie ekspertów do spraw zdrowia swojej administracji. Analiza danych przeprowadzona przez naukowców z Cornell University wykazała, że zachowania ​​Trumpa były jednym z najpoważniejszych czynników popularyzujących fałszywe teorie o koronawirusie. Badania pokazują również, że konserwatyści częściej wierzą w teorie spiskowe lub dzielą się dezinformacją dotyczącą COVID-19.

Badacze zastanawiają się nad tym, co kieruje przyjaciółmi lub rodziną, którzy dają wiarę fake-newsom. Znajdują też możliwe rozwiązania większego problemu dezinformacji w internecie. Obejmują one silniejsze wysiłki firm zajmujących się mediami społecznościowymi i być może odpowiednie zmiany przepisów. Eksperci twierdzą również, że konieczne jest propagowanie umiejętności krytycznego myślenia i decydowania o tym, które wiadomości są oparte na faktach, ponieważ internet staje się głównym źródłem informacji.

W ostatnich latach popularny stał się pomysł zwany teorią szczepień. Inokulacja to inny termin określający szczepienie. Teoria zakłada używanie gier online lub samouczków, aby nauczyć ludzi krytycznego myślenia o informacjach. Jeden z przykładów pochodzi od naukowców z Cambridge University. Stworzyli grę online Go Viral!, która uczy graczy, zmuszając ich do tworzenia własnych, wprowadzających w błąd materiałów. Badania pokazują, że gry zwiększają odporność na dezinformację online. Ale podobnie jak w przypadku wielu szczepionek, skutki są tymczasowe. To prowadzi naukowców do zwiększenia wysiłków nad opracowaniem rozwiązań, które pozwolą uczynić te nawyki bardziej trwałymi.

RANDOM POSTS

4381
W ostatnim czasie media społecznościowe zalewają fragmenty nagrań, które mają na celu przypiąć prezydentowi Ukrainy łatkę narkomana. Idzie to w sukurs celom przyjętym przez...