Tylko dwanaście osób jest źródłem 65% fałszywych treści antyszczepionkowych, które docierają do nas za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Szczepionka przeciwko koronawirusowi zawiera mikroprocesory w celu ciągłego monitorowania naszego życia. Wirus COVID-19 został stworzony przez firmy farmaceutyczne, które od dawna szukały sposobu na zarobek i ostatecznie odniosły sukces, a wirus zasadniczo nie jest bardziej niebezpieczny niż zwykła grypa. Według innych po prostu nie istnieje.
Teorie spiskowe idą pełną parą. Przez 18 miesięcy, odkąd pandemia na dobre weszła w nasze życie, fake newsy osiągnęły bezprecedensowy poziom, ponieważ internet, a zwłaszcza media społecznościowe, bardzo pomagają ich autorom.
Dowolna bajka, którą można wymyślić i napisać na Twitterze w ciągu kilku minut dociera do wielu różnych krajów wywołując niepokój skutkujący wzmocnieniem ruchu antyszczepionkowego. Dzięki zwykłemu surfowaniu po internecie każdy może przeczytać, co myśleć o przyczynach pojawienia się koronawirusa, a zwłaszcza o negatywnych konsekwencjach, jakie mogą ponieść osoby zaszczepione.
Według sondażu przedstawionego w państwowym radiu NPR w Stanach Zjednoczonych, większość fałszywych wiadomości rozpowszechnianych przez osoby zainteresowane szczepieniami pochodzi od zaledwie… 12 osób. Ten tuzin wytwarza 65% propagandy antyszczepionkowej krążącej na Facebooku, Instagramie i Twitterze.
W ciągu ostatnich kilku dni Facebook zadbał o zamknięcie większości kont zarządzanych przez te dwanaście osób i zablokowanie ponad 16 mln postów. Bo czym innym jest napisać, że człowiek nigdy nie stanął na Księżycu albo że Ziemia jest płaska, co nie wpływa na prawidłowe funkcjonowanie społeczeństwa, a czym innym rozpowszechniać twierdzenia, że szczepionki powodują sterylizację, karcynogenezę czy inne choroby.
W Stanach Zjednoczonych te osoby są bezpośrednio obwiniane za to, że USA nie uzyskało odpowiedniego muru odporności, co skutkuje tysiącami dodatkowych ofiar choroby.
„Szczepienie Amerykanów jest niezbędne, aby zapobiec tej pandemii. Rozprzestrzenianie się w Internecie dezinformacji o szczepionkach ma śmiertelne konsekwencje. Dlatego poprosiłam platformy mediów społecznościowych o podjęcie działań poprzez zamknięcie kont, które rozpowszechniają kłamstwa” – powiedziała senator stanu Minnesota Amy Klobuchar.
Co teoretycy spiskowi zyskują przez rozpowszechnianie informacji próbujących fałszywie obalić dane naukowe? Pieniądze. W ten proceder najbardziej zaangażowani są aktywiści i przedsiębiorcy zajmujący się medycyną alternatywną. Sprzedają oni suplementy diety i książki, reklamy na swoich stronach internetowych lub utrzymują się ze sponsoringu od swoich fanów.
Z reguły nie są ani paranoidalnymi, ani oszukanymi ideologami. Poszukują zysku, dlatego biorą prawdziwy fakt i celowo go zniekształcają, np. wiadomość o śmierci konkretnej osoby kojarzą z faktem, że kilka dni lub tygodni wcześniej przyjął szczepionkę. Nie mając przy tym cienia dowodu, że szczepienie przyczyniło się do zgonu.
Kto jest ojcem ruchu antyszczepionkowego?
Ojcem współczesnego ruchu antyszczepionkowego jest 64-letni Andrew Wakefield. Były brytyjski lekarz i naukowiec, któremu odebrano uprawnienia medyczne, gdy sfałszował dane naukowe, aby dowieść, że szczepienia mogą powodować autyzm. Został oskarżony o zorganizowanie oszustwa, które miało mu przynieść do 43 milionów dolarów zysku.
Według British Medical Journal w 2011 roku były chirurg założył w imieniu swojej żony dwie firmy (Immunospecifics Biotechnologies Ltd i Carmel Healthcare Ltd), które wykorzystały panikę, jaką wywołał, sprzedając test na wykrywanie przypadków autyzmu. Jego działalność doprowadziła do ponownego pojawienia się chorób, które zniknęły w Wielkiej Brytanii i innych częściach świata, ponieważ niektórzy mu wierzyli i nie podali swoim dzieciom wymaganych szczepionek.
Innym ciekawym przykładem jest przypadek skrajnie prawicowego amerykańskiego producenta radiowego Alexa Jonesa, który w pewnym momencie zgromadził dwa miliony słuchaczy swojej audycji i miał co najmniej 20 milionów unikalnych użytkowników na swojej stronie internetowej. Jest on znany m.in. z przekonywania swoich rodaków, że szczepienie to oszustwo liberalnych elit. W toku swojej działalności sprzedawał m.in. pastę do zębów SuperSilver, która nie tylko miała wybielać zęby, ale i wzmacniać układ odpornościowy do walki z koronawirusem. W rzeczywistości 80% zysków firmy Jonesa pochodzi ze sprzedaży produktów, które mają stanowić rozwiązania lęków, które on sam promuje wśród swoich odbiorców. Zyski, jakie generuje mają sięgać nawet 10 mln dolarów w skali roku.
Wśród obecnych dwunastu „superrozsiewaczy” teoretyków spisku koronawirusa ma znajdować się m.in. amerykański prawnik Robert F. Kennedy Jr. (bratanek zamordowanego byłego prezydenta USA Johna F. Kennedy’ego). Również on sugerował, że szczepionki są powiązane z autyzmem. Następnie, już podczas pandemii, podzielił się nieuzasadnionymi teoriami łączącymi koronawirusa z sieciami komórkowymi 5G i stwierdził (bez dowodów), że śmierć legendy baseballu Hanka Aarona 22 stycznia tego roku była częścią „fali związanej ze szczepieniami”. W rezultacie wiele osób mu uwierzyło i zdecydowało się nie zaszczepić. W związku z teoriami, jakie głosi liczba jego obserwujących na jego koncie na Instagramie wzrosła ze 121 tys. do 454 tys.
Źródła:
https://rua.gr/news/sobmn/42490-avtory-teorij-zagovora-kto-oni.html
https://www.newsbeast.gr/world/arthro/7567674/koronoios-me-poion-tropo-ploutizoun-oi-synomosiologoi