Lekarka z rosyjskiej Chakasji: „Bzdury, które słyszy się o szczepionkach czasami rozrywają mózg”
Irina Yagodkina, zastępca Naczelnego Lekarza Międzyrejonowego Szpitala Klinicznego w Abakan, opublikowała obszerny post na temat szczepień na swojej stronie na Facebooku.
– „Zaszczepić się czy nie? Oto jest pytanie!”: Tak można sparafrazować słynny klasyk. Niestety bzdury, które czasem słyszy się i czyta o szczepionce, po prostu „rozrywają” mózg. Zwłaszcza jeśli pochodzą z ust moich kolegów lekarzy. Nie mówię o chipowaniu i przymusowej sterylizacji populacji za pomocą szczepionki. To po prostu klasyka wojny informacyjnej: „Im bardziej potworne kłamstwo, tym chętniej w nie uwierzą” – to hasło osławionego Goebbelsa.
Zaczęło jednak pojawiać się coraz więcej publikacji, w których szczepienia przeciw COVID-19 stały się częścią „teorii spiskowej”, wypowiedzi znanych i szanowanych ludzi zaszkodziły idei szczepień, choć niektóre z tych wypowiedzi publikowano rzekomo długo przed pojawieniem się COVID-19.
Nie będę nawet próbowała nikogo przekonywać, a oto dlaczego: proponuję, aby przeciwnicy szczepień zapoznali się z teorią doboru naturalnego Karola Darwina (1809-1882). Wtedy nie było globalizacji i przemysłowo uwarunkowanej katastrofy ekologicznej, ale najwyraźniej Karola Darwina można również uznać za „predyktora” wydarzeń związanych COVID-19. Jego teoria mówi tylko o tym, że przetrwają ci, którzy dostosowują się do środowiska i realnych zagrożeń dla ludzkiej egzystencji (jako jednostki i jako część gatunku ludzkości), a mianowicie:
– Czy COVID-19 jest zagrożeniem? Pewnie!
Ponieważ wszyscy byliśmy świadkami rozwoju epidemii na przykładzie krewnych i przyjaciół. Jest to powszechnie zrozumiane (z wyjątkiem nihilistów, nie tylko COVID-19, ale wszystkiego, nawet tego, co oczywiste).
– Czy istnieje sposób na przetrwanie w tym zagrożeniu (tj. przystosowanie się)? Pewnie!
Mówimy o barierze między infekcją a osobą, na którą ta infekcja ma destrukcyjny wpływ.
Otrzymaliśmy metody ochrony:
1. Bariera zewnętrzna:
-maski, rękawiczki, środki dezynfekujące itp.
2. Bariera wewnętrzna:
– od infekcji zawsze był jeden: odporność.
Szczepienie jest sposobem na wygenerowanie specyficznych „bojowników komórek”, które dosłownie działają jako „łapacze” wirusów, które dostały się do organizmu, uniemożliwiając im przedostanie się do konkretnych komórek i rozpoczęcie procesu reprodukcji, a co za tym idzie niszczenia człowieka.
Przedstawiłam to wszystko w prymitywnej formie tylko z jednego powodu: artykułów naukowych o konieczności szczepień jest aż nadto, ale wiele z nich jest tak zawiłych, że nawet ja, jako lekarz, a nie immunolog, muszę przypomnieć sobie kilka dyscyplin, które studiowałam w instytucie, aby zrozumieć treści autorów tych artykułów.
Dalej – witajcie w samym procesie doboru naturalnego, proszę Państwa! Wszystko jest bardzo proste:
Ci, którzy ignorują potrzebę ochrony, dostają infekcję jeden od drugiego. Od tego czasu wszystko zależy od rezerw zdrowia samej osoby, aby poradził sobie z powikłaniami wirusa wpływającymi na jego organizm oraz zdolnością jego lekarza prowadzącego do prawidłowego i wczesnego diagnozowania i leczenia. Nie jest faktem, że ty i twój lekarz będziecie w stanie zawsze wygrać tę walkę i wyjść z niej bez utraty zdrowia. Oznacza to, że w tej bardzo naturalnej selekcji możesz stać się „słabym ogniwem”. A ci, którzy otrzymali „tarczę” w postaci szczepionki odpornościowej spotkają się z infekcją, pokonując ją kaszlem, tak jak w przypadku zwykłego ARVI (ostra infekcja wirusowa dróg oddechowych – przyp.red.), i będą dalej żyć bez obawy, że „rzucą się” w jedną z kolejnych „fal” COVID-19.”